Rocznica odzyskania niepodległości

My Pierwsza Brygada
Legiony to żołnierska nuta, Legiony to ofiarny stos.
Legiony to żołnierska buta, Legiony to straceńców los.
My, Pierwsza Brygada, Strzelecka gromada,
Na stos rzuciliśmy nasz życia los, Na stos, na stos.
O ileż mąk, ileż cierpienia, O ileż krwi, przelanych łez.
Pomimo to – nie ma zwątpienia, Dodawał sił – wędrówki kres.
My, Pierwsza Brygada, Strzelecka gromada,
Na stos rzuciliśmy nasz życia los, Na stos, na stos.
Krzyczeli, żeśmy stumanieni, Nie wierząc nam, że chcieć to móc.
Laliśmy krew osamotnieni, A z nami był nasz drogi wódz!
My, Pierwsza Brygada, Strzelecka gromada,
Na stos rzuciliśmy nasz życia los, Na stos, na stos.
Nie chcemy już od was uznania, Ni waszych mów, ni waszych łez.
Skończyły się dni kołatania Do waszych serc, do waszych kies.
My, Pierwsza Brygada, Strzelecka gromada,
Na stos rzuciliśmy nasz życia los, Na stos, na stos.
Pamięta wszak Warszawa chwile, Gdy szara garść legionów szła.
Rzucili nam: germanofile Spod oka znów spłynęła łza.
My, Pierwsza Brygada, Strzelecka gromada,
Na stos rzuciliśmy nasz życia los, Na stos, na stos.
Dzisiaj już my jednością silni Tworzymy Polskę — przodków mit,
Że wy w tej pracy nie dość pilni, Zostanie wam potomnych wstyd!
My, Pierwsza Brygada, Strzelecka gromada,
Na stos rzuciliśmy nasz życia los, Na stos, na stos.
Ten marsz był pieśnią I Brygady Legionów Polskich, dowodzonej przez Józefa Piłsudskiego.
Autorem melodii był prawdopodobnie kpt. Andrzej Brzuchal-Sikorski.
Słowa powstawały żywiołowo, układane na kwaterach, w okopach. W końcu lat 30. w
Wojskowym
Instytucie Historycznym ostatecznie orzeczono, że autorami słów są płk Andrzej Hałaciński
i oficer legionów Tadeusz Biernacki.
Od 2007 roku pieśń jest oficjalną pieśnią Wojska Polskiego.
Rzeczownik “niepodległość” pochodzi od przymiotnika “niepodległy”,
używanego w polszczyźnie od 2. połowy XVI wieku, a ten od czasownika (zaprzeczonego)
“podlegać” w znaczeniu być zależnym od kogoś, być poddanym czyjejś władzy. Warto
pamiętać, ze staropolskie “niepodległy” było rozumiane szerzej niż współcześnie – jako
swoboda działania, rozporządzania sobą, samodzielność, niezależność osobista.
Z czasem słowo “niepodległość” zaczęło tracić sens wyłącznie ogólny. W
wyniku stopniowych zmian zaczęło być od 2. połowy XVIII wieku używane coraz częściej w
znaczeniu politycznym, w częstych połączeniach: niepodległość ojczyzny, niepodległość
kraju. Łatwo się domyślać przyczyn opisanej zmiany – utrata przez Polskę niezależności
politycznej w wyniku kolejnych rozbiorów. Ostatecznie w XIX wieku ugruntowało się nowe,
węższe znaczenie słowa “niepodległość”, jako niezależność jednego państwa (narodu) od
innych państw w sprawach wewnętrznych i stosunkach zewnętrznych; niezawisłość,
suwerenność, wolność. Tak też definiują słowo “niepodległość” współczesne słowniki.
Przyjmuje się, że dzieje Polski pod zaborami trwały 123 lata. Powrót naszego
kraju na mapę Europy w listopadzie 1918 roku był następstwem dążeń sześciu generacji
Polaków oraz korzystnej koniunktury międzynarodowej.
Po raz pierwszy Święto Niepodległości obchodzono w 1920 r. Data 11 listopada,
jako dzień zakończenia wojny, świętowana była i w innych krajach europejskich. Jednak
pierwsze oficjalne uroczystości w Polsce odbyły się w pierwszą niedzielę po 11 listopada,
która wypadła 14 listopada 1920 r. Wręczono Piłsudskiemu poświęconą przez kardynała
Aleksandra Kakowskiego buławę marszałkowską, a następnie odbyła się na Krakowskim
Przedmieściu defilada wojskowa. W czasie uroczystości w następnym roku Piłsudski
udekorował Orderami Virtuti Militari zasłużonych w rozbrajaniu okupanta w 1918 r.
Po przewrocie majowym (1926) kolejne rocznice odzyskania niepodległości
miały charakter wojskowy. Piłsudski dokonywał przeglądu oddziałów na placu Saskim,
a następnie odbierał defiladę. Uroczystości były poprzedzane mszą w katedrze, w której
Piłsudski nie zawsze uczestniczył. Wieczorem odbywał się raut na Zamku. 10. rocznicę
odzyskania niepodległości obchodzono szczególnie uroczyście. M.in. warszawska Rada
Miejska postanowiła zmienić nazwę placu Saskiego na plac Józefa Piłsudskiego. Defilada
odbyła się na Polu Mokotowskim.
Po raz ostatni Piłsudski odbierał defiladę w 1934 r., na kilka miesięcy przed
śmiercią. Święto Niepodległości ustawowo stało się dniem wolnym od pracy.
W kolejną rocznicę odzyskania niepodległości, przyjrzyjmy się tym, bez których
nie byłoby tego wydarzenia. Bez wątpienia szczególna rola należała do Józefa Piłsudskiego
(1867 -1935) i Romana Dmowskiego (1864 – 1939).

Z dziejowej perspektywy nie ulega wątpliwości, że gdyby którejś z tych dwóch
wielkich postaci zabrakło, walka o własne państwo, a zwłaszcza jej ostateczny finał,
wyglądałaby inaczej. Na pewno mniej korzystnie dla Polaków. Na szczęście, kiedy jesienią
1918 r. na dziejowej szachownicy pojawiła się rzadka szansa wygrania partii przez Polaków,
rozgrywkę prowadziło tych dwóch znakomitych polityków.
W 102. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości wspomnijmy pozostałych Ojców
tego wydarzenia.
Ignacy Daszyński (1866–1936)
Działacz socjalistyczny, współzałożyciel i przywódca PPSD, później PPS
Najczęściej pamiętany jako lider ruchu socjalistycznego w Galicji i wolnej Polsce. Rzadziej
wspomina się jego ogromne zasługi, jakie położył dla obozu niepodległościowego. W
sierpniu 1914 r. Daszyński ze wszystkich sił wsparł inicjowane przez strzelców powstanie
w Królestwie. Choć znany był z ambicji i apodyktyczności, nie szukał żadnych rang ani
stanowisk. Przywdział mundur szeregowca i zadowolił się nominacją na funkcję komisarza
wojskowego w Miechowie, jednym z pierwszych miast zajętych przez oddziały Piłsudskiego.
Kiedy akcja strzelecka załamała się, na powrót pochłonęła go polityka i działania mające
uratować zaczyn wojska polskiego. Później drogi jego i Piłsudskiego zaczęły się rozchodzić.
Przesądziła o tym gotowość Daszyńskiego do wiązania sprawy polskiej z Austrią, z której
wyleczył się dosyć późno, bo dopiero w lutym 1918 r., pod wpływem zdradzieckiego pokoju
brzeskiego, w którym Wiedeń zgodził się na bolesne okrojenie Królestwa Polskiego na rzecz
odbudowywanej przez państwa centralne Ukrainy. Potwierdzeniem jego pierwszoplanowej
pozycji zajmowanej u schyłku wojny była funkcja premiera w pierwszym rządzie
odradzającej się Polski, utworzonym 7 listopada 1918 roku w Lublinie. W II RP był posłem,
od 1922 r. wicemarszałkiem, a od 1928 r. marszałkiem sejmu, w opozycji do obozu
sanacyjnego. W 1930 r. wycofał się z życia politycznego. Prezesował Towarzystwu
Uniwersytetów Ludowych w latach 1922–33.
Ignacy Paderewski (1860–1941)
Zanim pojawił się w wolnej Rzeczpospolitej, zrobił bardzo wiele dla jej odrodzenia. Tak
naprawdę był jedynym Polakiem rozpoznawalnym w świecie. Zawdzięczał tę pozycję
geniuszowi pianisty. Jego grą zachwycali się monarchowie, na czele z dostojną królową
brytyjską Wiktorią, i szerokie rzesze publiczności, zawsze obecne na jego koncertach. On zaś
niezmiennie podkreślał swoją polskość i podróżując po wielu krajach, stawał się
ambasadorem wykreślonej z mapy ojczyzny. Światowa kariera dała mu znaczny majątek.
Wspierał nim szczodrze różne inicjatywy narodowe. Już w 1893 r. sfinansował budowę
pomnika Tadeusza Kościuszki w Chicago. Wielki rozgłos zapewniło mu ufundowanie
pomnika Grunwaldzkiego, odsłoniętego w Krakowie w 500. rocznicę zwycięstwa nad
Krzyżakami. Od tej pory funkcjonował w glorii największego polskiego patrioty. Dobrze
zasłużył się jako premier, którym został w styczniu 1919 r. z nominacji Naczelnika Państwa
Józefa Piłsudskiego, ale też z poparciem Romana Dmowskiego i całego obozu narodowego.
W 1922 r. wyjechał ponownie do USA, gdzie poświęcił się koncertowaniu. Do polityki wrócił
po śmierci Józefa Piłsudskiego, gdy m.in. z Władysławem Sikorskim tworzył opozycyjny,
centroprawicowy tzw. Front Morges. Po wybuchu II wojny światowej wszedł w skład władz
Polski na uchodźstwie. W 1940 r. wyjechał ponownie do USA, gdzie zmarł. Prochy
Paderewskiego zostały sprowadzone do Polski w 1992 roku.
Wincenty Witos (1874–1945)
Ukończył 2 klasy szkoły ludowej. Wiedzę nieustannie uzupełniał przez samokształcenie.
Pracował między innymi jako drwal. Od 1895 roku związany był z galicyjskim Stronnictwem
Ludowym. W latach 1903-1913 w Polskim Stronnictwie Ludowym był członkiem Rady
Naczelnej. W latach 1908-1931 był wójtem gminy Wierzchosławice. Kiedy 28 października
1918 r. powstawała w Krakowie Polska Komisja Likwidacyjna, będąca pierwszym
dzielnicowym rządem odradzającej się Polski, nikt nie miał wątpliwości, że na jej czele
powinien stanąć Wincenty Witos.
Pewność siebie i polityczna potęga Witosa były efektem ogromnej siły reprezentowanej
w tym czasie przez chłopów, których stał się niekoronowanym królem. Ich z kolei pozycja
wiązała się z wewnętrznymi przemianami, jakie w ostatnich dziesięcioleciach zaborów
dokonały się w tym środowisku. Dawniej ciemni i obojętni na sprawę narodową chłopi,
w wyniku awansu kulturalnego i cywilizacyjnego pozyskani zostali dla polskości. Trudną do
przecenienia rolę odegrał w tym ruch ludowy, którego Witos był jednym z organizatorów, a z
czasem symbolem i sztandarem. Podczas II Wojny Światowej Wincenty Witos był więziony
przez Niemców, którzy bezskutecznie usiłowali zmusić go do stworzenia rządu
kolaboracyjnego.
Szymon Askenazy (1865–1935)
Idea orężnej walki z Rosją zawdzięczała bardzo wiele historykom. To oni dostarczyli
merytorycznego uzasadnienia, pokazując bohaterstwo minionych powstań i bezowocność
inicjatyw politycznych wyrzekających się sięgnięcia po broń w konfrontacji z zaborcami.
W tym gronie historyków szerzących myśl o nieodzowności walki zbrojnej królował Szymon
Askenazy. Tej problematyce były poświęcone wszystkie jego wielkie prace, w tym epokowe
dzieła na temat Sejmu Czteroletniego, księcia Józefa Poniatowskiego, Waleriana
Łukasińskiego. Wrogowie, zwłaszcza spod znaku endecji, wypominali mu jego żydowskie
korzenie. Ale nie mogli odmówić mu gorącego, polskiego patriotyzmu. Askenazy był znawcą
dziejów dyplomacji i stosunków międzynarodowych. Sprawę polską przedstawiał jako
problem europejski, nie zaś wewnętrzny zaborców.
Opracował Marcin Zieliński.
Wykorzystano materiały zawarte w publikacjach:
A. Chwalba: “Historia Polski 1795-1918”, Kraków 2000;
K. Kucharczyk: “Piłsudski Burzliwe Życie w Niespokojnych Czasach”, Warszawa 2011;
Polityka Wydanie Specjalne 2/2008, “Niepodległość 1918”;
Polityka Pomocnik Historyczny 3/2015, “Józef Piłsudski”;
www.poradniajezykowa.pl;
Zdjęcia pochodzą ze strony: www.polityka.pl.